Rajcy z Komisji Zdrowia chcą wiedzieć, co dalej z miejskimi szpitalami. Ratusz proponuje siedem spółek kapitałowych. Szpital Wolski ma jednak inny pomysł. Zamierza przekształcić się w spółkę pracowniczą - podaje Życie Warszawy.
Pracownicy Szpitala Wolskiego nie chcą, aby ich placówka została włączona do Szpitala Bielańskiego. Obie lecznice łączyłby wspólny prezes i rada nadzorcza. Taki jest plan ratusza, który zakłada utworzenie siedmiu spółek w miejskich jednostkach służby zdrowia. Koncepcję miasto prezentowało pół roku temu, ale na razie nie wiadomo, czy plan uda się wdrożyć.
Jednak w lecznicy przy ul. Kasprzaka pomysł się nie podoba. Dlatego już teraz pracownicy rozpoczęli batalię o utworzenie przedsiębiorstwa społecznego. Projekt zakłada, że udziały w nim mieliby wszyscy pracownicy. Każdy mógłby wykupić maksymalnie cztery.
Nie można byłoby ich sprzedać przez dziesięć lat. Spółka działałaby non-profit, a ewentualne nadwyżki inwestowane byłyby w dalszy rozwój i modernizację szpitala. Pismo do prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz z propozycją przekształcenia w przedsiębiorstwo społeczne złożyli w marcu. – Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi – mówi Marek Balicki, dyrektor Szpitala Wolskiego. We wtorek ze swoim pomysłem zapoznali radnych z Komisji Zdrowia.
Życie Warszawy 08.04.09